Miss ciastek
Nie tak dawno, dawno temu zaczęłam przygodę z JemRadio.pl, na antenie którego w każdy poniedziałek w samo południe opowiadam o amerykańskich smakołykach – szukajcie audycji United States of Taste, czyli Ameryka od kuchni. Na dobry, bo słodki, początek roku zaserwowałam słuchaczom historię cupcake’ów i muffinów. Mój blog muffiny widział już nie raz i nie dwa, ale cupcake’i mogą się poczuć nieco zaniedbane… To co, macie apetyt na krótką opowieść o najpiękniejszych ciastkach świata? 🙂
Historia cupcake’ów sięga 18. wieku, a wszystko zaczęło się od pieczenia ciastek, dla których miarką była filiżanka (czyli cup). Inna nazwa, popularna w Anglii, to fairy cake, co nawiązuje do miniaturowego rozmiaru i bajkowego wyglądu, a w Australii można spotkać się z określeniem patty cake.
Według innej teorii nazwa wzięła się od foremek do pieczenia ciastek, a nie odmierzania „materiału”, które też były wielkości filiżanki, ceramicznych albo glinianych.
Babeczki z lukrem i słodziutkimi dekoracjami są dzisiaj obowiązkowym elementem baby shower, chrzcin, wesel, wieczorów panieńskich, imprez firmowych i wielu, wielu innych eventów. Ich popularność bierze się m.in. stąd, że dekoracje łatwo personalizować. Dla każdego można stworzyć inne ciastko, z inną dekoracją czy napisem. To małe dzieła sztuki.
I, może się zdziwicie, ale to nie jest żadna nowość. W 1907 roku Ida Freund, pierwsza kobieta na stanowisku wykładowcy uniwersyteckiego w Wielkiej Brytanii, przygotowała zestaw cupcake’ów w formie układu okresowego pierwiastków, żeby jej uczniom łatwiej się było go nauczyć…
Ale te, które najlepiej wspominam, to prostsze babeczki z kremami w kolorach amerykańskiej flagi, jakie jadłam na przyjęciach z okazji Święta Niepodległości w ambasadzie Stanów Zjednoczonych.
Nie da się zaprzeczyć, że cupcake’i są po prostu na czasie. Moda na cukiernie wyspecjalizowane w ich sprzedaży pojawiła się jednak dopiero w 21. wieku. Amerykanie zatęsknili za dawnymi czasami, a słodkie, lukrowane babeczki dawały namiastkę minionych dekad. Jedna z pierwszych takich cukierni pojawiła się w serialu „Seks w wielkim mieście” i… wtedy to dopiero zaczęło się szaleństwo! W amerykańskiej telewizji powstał nawet reality show poświęcony jednej z takich cukierni z cupcake’ami, prowadzonej w Waszyngtonie.
Tyle jeśli chodzi o genezę samych ciastek oraz ich popularności. A teraz do rzeczy: jak je upiec?
Składniki:
125 g miękkiego masła
1 szklanka cukru
2 jajka
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki cukru waniliowego
1/3 szklanki mleka
szczypta soli
Przygotowanie:
Do miski wrzucić masło, dodać cukier zwykły i waniliowy, a następnie zmiksować na gładką masę. Dodać mleko, miksować dalej, później pozostałe składniki, i znowu miksować. Taką masę wlać do foremek, mniej więcej do 2/3 ich wysokości, i piec 20-25 minut w 180 stopniach.
A teraz najważniejsze: udekorować… wedle uznania. 🙂
PS. A Cupcake Ipsum znacie?